w domu

Mnie by się przydał urlop, posprzatalabym w chacie. Bo sajgon mam masakryczny, mieszkam już jak na wysypisku śmieci zgłos sie do perfekcyjnej pani domu \-)

no bo to bylo tak ,ze jechalem do domu i chcialem zaplacic ale na miejscu sie skaplem ze ktos mi portfel wypyerdolil i niemialem z czego,a ze ten byl jakis agresywny i mi odrazu strzała w morde to oddalem

ja nie wyobrażam sobie wyjścia teraz z domu bez czapki, już wolałbym w samych gaciach wyjść -,,-

[...] ostatnich, a do carbo potreningowego daj odzywke bialkowa, musisz miec w potreningowym Whey + carbo, i masz z glowy potreningowy, miesnie zadowolone, a ty po powrocie do domu i przebraniu sie mozesz spokojnie zjesc normalny posilek jak bedziesz robila same aeroby nie musisz carbo pic, starczaja wegle zlozone. He teraz to juz ci tylko zostaje [...]

[...] mogłem biegać Trening klata i triceps klatka super spompowana łapka tak samo nadmiar energii zużywałem podciągając się na drążku bo aż mnie nosiło,po treningu carbo i do domu. Po powrocie porcja ryżu z mięsem i nie wiem czy to wina skurczonego żołądka bo dopiero zaczynam masę i zwiększam porcje jedzenia czy to przez detonatora ale ból brzucha [...]

Dokładnie... bo nie wiesz na czym stoisz Pojedź do Niej wyciągnij z domu, nawet siłą i zapytaj :D Ja mam całkowicie odwrotnie, ciągły kontakt, ale w realu jest inaczej bo odpuszczam

No właśnie tego się boję, że łezka w oku się zakręci i pojadę do domu...

A nie pomyślałeś o tym, że przy zwykłym jest więcej roboty, a smakuje tak samo, Hekade? nie chodzi mi o to kotlet, wiem ze nie masz kolegów i wg, ale chyba fajnie posiedzieć w gronie znajomych przy grilu i wg %-) a jako nabytek do domu by szybko zrobić żarcie czemu nie :-) kumpel mowi ze fajna sprawa ino drogie %-)

no ja w ten sposób właśnie zostałam wysłana do domu :) bo wszystkich trzeba byłoby leczyć... dobry argument.

Cześć Deja :-D To zrobimy zamianę - Ty zostajesz - ja uciekam.. Siłka wzywa.. Dobrze że to po drugiej stronie ulicy bo w taką wichurę strach z domu wychodzić...

z krainy - ja mam wieczne kontuzje, chyba czas zainstalować system "niania obserwator" w maskotkach porozkładanych po domu.

zahacza o poczekalnie w drodze do domu :-)

[...] to co to będzie za życie? Zgadzam się. Poza tym, pomimo tylu lat w mojej pracy zadziwia mnie, jak to człowiek się stara przez tyle lat a i tak ostatecznie lepiej wychodzi ten, kto ma znajomości. Przynajmniej mam ten komfort psychiczny, że zadania, które teraz pełnię nie wymagają myślenia o nich po pracy i nie muszę zabierać roboty do domu.

I tyle czekałam i nic nie dostanę. .. yhh. No to rusza w drogę do domu. Do później ;-)

Zaden uczony. Zwykly dzieciak z kompleksami i dostępem do netu wszystko co opisuje jest w google najsmutniejsze że w tym wszystkim jest pewnie sporo prawdy. Zamiast wyjśc z domu i cieszyć sie życiem siedzi na chacie wyszukując coraz to nowsze choroby i marszcząc skóre pod jpegi bo z takim podejściem pewnie żadnej panny jeszcze nie zaruchał - stąd [...]

[...] 200gr ryżu + 150gr pierś kurczaka + ogórki kiszone + troszkę ziemniaczków - zjadam to spokojnie do 14:30 po czym ubieram się i idę ćwiczyć. Trening dziś 1.20h - wracam do domu 16:05 - od razu carbo, za 15 min 200gr karczek na maśle + 150gr warzywa. Nie każdy ma czas, aby po jedzeniu odpoczywać 2.5h. Mnie w niczym nie przeszkadza trening [...]

jakbym mial taki bebzon wyyebany to bym sie z domu nie ruszal %-) a teraz byś wyszedł?? |-)|-) /ObrazkiSFD/zdjeciaSFD/48b88906ecbd49eba9f8d826ad97d9f2.jpg /ObrazkiSFD/zdjeciaSFD/5fb05b05e6874333817127722f2153cc.jpg Zmieniony przez - n3x1983 w dniu 2012-04-17 18:13:26

Lord ma pewnie branie dzisiaj, pewnie jego ulubiony dzien w roku, z domu nie musi wychodzić dzieciaki same przychodzą po cukierki %-)

[...] i możliwościach. Mike Tyson chciał uciekać przed pierwszym turniejem bokserskim w życiu, dopiero jego trener złapał go na przystanku gdzie Mike czekał na autobus do domu i namówił go aby ten powrócił na zawody i spróbował. Mike pozabijał wszystkich ale tak- Bał Się. Jeżeli nie odczuwamy totalnie strachu i niepewności to znaczy, że nasza [...]

No z tym biciem to zawsze to samo - chcesz komuś walnąć to albo zero mocy albo ruchy spowolnione jak u żółwia %-) Kondi to nieźle, jak to się dalej bd tak rozwijać to wyjdziesz w nocy z domu do klubu, wyrwiesz panne, zrobisz jej dziecko, a potem nie bd pamiętał co się działo jak Ci każe alimenty płacić